Tragedia, morderstwa, zniszczone budynki, trucizny, ślepe zaułki i fałszywi ludzie.
To wszystko znalazło się w trylogii, opowiadającej o przygodach tytułowej Mary Dyer i jej przyjaciół. W trzeciej części poznajemy odpowiedzi na ważne pytania, poznajemy CEL głównej bohaterki. Nadchodzi bezpośrednia konfrontacja z naszymi antagonistami. Mara widzi do czego jest zdolna i nawet zaczyna jej się to podobać. Jednak u bliskich budzi lęk.
Dziewczyna poznaje przeszłość, która ciągnie się za nią po dziś dzień. Wszystkie decyzje musi podejmować sama.
Czytając "Zemstę" mogłam objąć ogrom tej historii. Uświadomić sobie jaka ona jest głęboka, od czego tak naprawdę się zaczęła. Strasznie podobał mi się motyw wprowadzenia rozdziałów z perspektyw różnych bohaterów. Dzięki temu historia była bardziej rozbudowana i mogliśmy przeczytać jak na innych wpływa świadomość czyhającego niebezpieczeństwa.
Jednak jeśli chodzi o zakończenie, o ostateczne "starcie"... czegoś mi brakowało. Tak, było to dobre zakończenie. Bohaterowie wszystko sobie wyjaśnili, wrócili do domów, pogodzili się i tak dalej. Ale dla mnie to najwidoczniej za mało. Głowni bohaterowie muszą żyć... tak naprawdę w strachu, co przyniesie jutro. Dlatego chciałabym nawet stu-stronicową nowelkę, dzięki której wiedziałabym, że wszyscy mają się dobrze.
Trzecią część oceniam na 8 gwiazdek tak jak i cała trylogię. Potrafiła mnie zaskoczyć, wzruszyć, rozbawić, zaintrygować, ale czasami brakowało mi jakiegoś małego puzzla. Nie wiem... może go przeoczyłam? Może był on nie potrzebny? Mimo wszystko się nie zawiodłam na tych książkach i chętnie będę śledzić dalszą twórczość Michelle Hodkin.
****************************
Tytuł: "Mara Dyer Zemsta"
Oryginalny tytuł: The Retribution of Mara Dyer
Autor: Michelle Hodkin
Wydawnictwo: YA!
Ilość stron: 411
Ocena: 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz