"Nie przybyłem tu po to, by ocalić swój lud, ale wszystkich ludzi na świecie!"
Chaol Westfall - były Kapitan Gwardii Królewskiej Adarlanu, obecnie Namiestnik Króla Doriana. Po wydarzeniach z "Królowy Cieni" wraz z Kapitan Faliq udaje się na Północny Kontynent by uzyskać medyczną opiekę tamtejszych uzdrowicielek (z których wyspa słynie) oraz aby próbować przekonać Kagana do wzięcia udziału w wojnie o Terrasen...
I jakby jeśli chodzi o akcje... to to już wszystko.
Nie wiem jak mam "ugryźć" tą książkę. Nie mam pojęcia co ja mam o niej napisać. Z jednej strony jestem nią zachwycona. Z drugiej, uważam że było tam wiele rzeczy, które wydarzyły się kompletnie niepotrzebnie, a to mi zmienia cały obraz patrzenia na tą pozycję.
Może spróbuję od początku.
Ta książka to nie jest typowa rozpierducha Maas opierająca się na walkach, przejęciu władzy i wszelkich konfliktach. "Wieża Świtu" to romans, to obyczajówka. To pełna bólu, cierpienia, odkupienia i refleksji pozycja. Postać Chaola teraz dla mnie kompletnie inaczej wybrzmiewa, co powinnam podkreślić. Pamiętałam, że to od niego seria Szklany Tron się w ogóle zaczęła. Pamiętałam, że jest "spiskowcem" i działaczem Królowej Terrasenu. Jednak przez te wszystkie tomy był dla mnie... obojętny. Lubiłam go, szanowałam, ale i nienawidziłam za podejmowane przez niego decyzje. Wiedziałam, że jest, że jest kręgosłupem tej serii, ale dopiero teraz to w pełni zrozumiałam.
W "Wieży Switu"... mamy tak naprawdę opisaną całą jego historię. Zarówno od początku wydarzeń serii, jak i od początku jego życia. Od czasów kiedy był księciem Anielle. Od czasów kiedy został wygnany przez ojca z królestwa. Od czasów kiedy trafił pod skrzydło Doriana, swego Króla i brata. W tej książce Chaol by uzyskać pełnie, by znaleźć cel w życiu i szczęście musi sam sobie wybaczyć. Musi powtórzyć swoją przygodę przez te wszystkie wydarzenia, które miały miejsce. Musi sobie przypomnieć co zrobił, że trafił aż tutaj. Musiał sobie przypomnieć jaką rolę w jego życiu odgrywała Aelin. Musiał wreszcie zrozumieć, że życie idzie naprzód a on mimo zła, mimo złamanych obietnic, mimo zdrad... musi żyć, musi walczyć.
W tym wszystkim pomaga mu Yrene, młoda uzdrowicielka z Torre. Ona również wiele przeszła, wiele doświadczyła i także walczy, ale w zupełnie inny sposób niż Chaol. Obiecała sobie, że nigdy nie zabije człowieka, że została uzdrowicielką po to, żeby życie ratować a nie je odbierać. Ta chęć walki łączy ją z młodym rycerzem. Ta wojna ich łączy.
W tym wszystkim pomaga mu Yrene, młoda uzdrowicielka z Torre. Ona również wiele przeszła, wiele doświadczyła i także walczy, ale w zupełnie inny sposób niż Chaol. Obiecała sobie, że nigdy nie zabije człowieka, że została uzdrowicielką po to, żeby życie ratować a nie je odbierać. Ta chęć walki łączy ją z młodym rycerzem. Ta wojna ich łączy.
Ta książka była urocza, chwytała za serce i oddzierała z niego kolejno malutkie kawałeczki. Tu nie było wiele walk, wiele intryg. "Wieża Świtu" opowiada po prostu o dwójce skrzywdzonych osób, które się odnalazły. Tutaj dużą rolę odegrało... po prostu przeznaczenie.
Cieszę się, że Chaol jest szczęśliwy. Cieszę się, że Maas przypomniała mu, przypomniała nam,
ile zrobił, ile musiał wycierpieć. Dzięki temu postać byłego Kapitana Gwardii... po prostu rośnie, jest silniejsza, pewniejsza siebie. Cudownie było czytać o tej zmianie. Dzięki tej książce zacieśniłam swą więź z innymi bohaterami, ale przede wszystkim związałam się z Chaolem bardzo bardzo mocno.
CZYTAJCIE WIEŻĘ ŚWITU.
TA KSIĄŻKA POZWOLI WAM UWIERZYĆ W WYGRANĄ.
POZWOLI WAM UWIERZYĆ W ZWYCIĘSTWO TERRASENU.
POZWOLI WAM UWIERZYĆ...
w lepszy świat
************************************
Tytuł: "Wieża Świtu"
Oryginalny tytuł: "Tower of Dawn"
Autor: Sarah J Maas
Wydawnictwo: Uroboros
Ilość stron: 843
Ocena: 8/10
Tytuł: "Wieża Świtu"
Oryginalny tytuł: "Tower of Dawn"
Autor: Sarah J Maas
Wydawnictwo: Uroboros
Ilość stron: 843
Ocena: 8/10
Moja córka lubi takie książki. Na pewno jej polecę :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę <3
UsuńPonoć bardzo dobra książka, a Twoja rekomendacja tylko to potwierdza :)
OdpowiedzUsuńAleż no oczywiście XD
Usuń